Kryzys – Twoja szansa na zmiany.

Dobre życie, Jak zmienić swoje życie | 10 Komentarze

Jest Ci źle. Twój poukładany świat, w którym czułaś się bezpiecznie i zawsze wiesz co masz robić, rozpadł się, a Ty zupełnie nie masz pojęcia jak go poskładać na nowo? Czujesz, że ogarnia Cię lęk? Nie wiesz, co zrobić i jak się pozbierać? Od czego masz zacząć, gdy w środku boli, a na zewnątrz widzisz tylko pustkę i rozpacz?

Kryzys w związku, w małżeństwie, w firmie, zmiana pracy, kryzys emocjonalny, psychiczny, kryzys wieku średniego – każdy jest trudny. Jak przetrwać kryzys? Jak zaradzić, jak go jakoś pokonać? A może… docenić?

Na początek uświadom sobie, że to, co się dzieje teraz, to nie koniec świata. Tak nie będzie „już zawsze”. To tylko pewien etap. Etap, który po jakimś czasie minie i rozpocznie się kolejny. Rozumiem, teraz jest Ci trudno. Przeżywasz dużo silnych i często skrajnych emocji. To normalne. Tak się dzieje, gdy przechodzisz ważne zmiany w Twoim życiu.

Każdy kryzys to szansa,
którą możesz zmarnować lub wykorzystać.

Jaka szansa, skoro tak mi źle? – zapytasz.

Spójrz na to w inny sposób. Jeśli czujesz się dobrze i bezpiecznie, to nawet nie myślisz o tym by coś zmienić. Jesteś w swojej strefie komfortu, czyli trochę tak jakbyś leżał/a pod taką cieplutką i przyjemną kołderką, spod której ani myślisz, żeby ruszać się bez powodu. Innymi słowy: po co masz coś zmieniać, skoro jest Ci dobrze? 

No właśnie, jednak dopóki jesteś w tej strefie komfortu – nie rozwijasz się. W Twoim życiu nic się nie zmienia na lepsze (ani na gorsze). Często żyje się wtedy z dnia na dzień: praca, dom, obowiązki, czasem kino lub spotkanie ze znajomymi. Czasem sprawia Ci to przyjemność, a czasem tak jakby.. wegetujesz… Bez refleksji pędzisz tak szybko, że ledwo się spostrzegasz, aż minął rok, dwa, trzy…

 A przecież, jeśli przez dłuższy czas nie dajesz sobie przestrzeni do przemyśleń, do bycia i rozmowy ze sobą o kierunku Twojego życia, to potrzebujesz naprawdę mocnego bodźca, aby się wreszcie zatrzymać.

Takim bodźcem są często trudne doświadczenia: choroba, wypadek, zwolnienie z pracy, rozwód. To dobry moment, aby zadać sobie ważne pytania: co dalej? Jak chcę, aby wyglądało moje życie? Jaki chcę wykonywać zawód? Jak chcę budować swoje relacje? Czego potrzebuję w życiu, na co dzień? Co jest dla mnie najważniejsze? Dzięki temu masz szansę ułożenia swojego życia na nowy, lepszy sposób. Tym razem w zgodzie ze sobą, swoimi marzeniami, wartościami i priorytetami.

Coś się kończy, coś się zaczyna.

Gdy jedne drzwi się zamykają – inne otwierają się.

Kryzys to często faza przejściowa pomiędzy tym, co było, a czymś, co dopiero nadejdzie. To jak furtka do nowego etapu w życiu. Często pojawia się w momencie, gdy stare schematy, wzorce już nie działają, zostały przepracowane lub podejmujesz decyzję o ich zaprzestaniu. A nowe jeszcze nie zdążyły się wytworzyć. Taki kryzys tożsamości, choć w przeżywaniu szalenie trudny jest często inspiracją, bodźcem i przepustką do szczęśliwszego życia. Życia w zgodzie ze sobą.

Co możesz zrobić dziś, gdy czujesz, że jesteś kryzysie?

  • Daj sobie czas i zaakceptuj emocje, które się pojawiają. Jeśli potrzebujesz płakać – płacz, jesteś wkurzony/a – złość się (aby nie wyżywać się na innych). Jeśli potrzebujesz ciszy i spokoju – połóż się, idź na spacer i odpoczywaj. Zadbaj o siebie, to często przynosi ulgę. 
  • Zastanów się, dlaczego kryzys pojawił się w Twoim życiu?Czy „los” chciał Ci przez to coś powiedzieć? Jaką zmianę chce wnieść do Twojego życia? Jakiej zmiany Ty potrzebujesz? 
  • Jeśli samemu jest Ci ciężko przeżywać emocje lub natłok myśli i nie wiesz, co dalej, pamiętaj, że możesz zwrócić się o wsparciedo specjalisty. Kiedy boli Cię ząb, idziesz do dentysty. A jeśli masz życiowe trudności skorzystaj pomocy psychologa lub life coacha
  • Paradoksalnie.. podziękuj losowi za ten prezent, w końcu to szansa na nowe i lepsze życie – nawet, jeśli dziś, jeszcze tego nie widzisz. Być może będzie to nowa praca i wyzwanie zawodowe, o którym zawsze marzysz. Być może po kłótni i rozmowach z partnerem, usłyszycie nawzajem swoje potrzeby i będziecie mogli wreszcie je zaspokoić, a tym samym będziecie w jeszcze bliższej relacji ze sobą. A być może leżąc chory w łóżku uświadomisz sobie, że na przyszłość chcesz więcej odpoczywać i bardziej zadbać o swoje ciało oraz zdrowie, na co dzień. Wdzięczność często umożliwia zobaczyć głębszy sens sytuacji, w której aktualnie jesteś. Pozwala też zobaczyć, ze „szklanka jest również do połowy pełna”. 
  • Kiedy już odkryjesz kierunek, w którym chcesz budować dalej swoje życie, to do dzieła! Wprowadzaj niezbędne zmianyi ciesz się ich efektami.

A gdy nadejdzie kolejny kryzys, spojrzysz na niego już z większą ciekawością i nadzieją, bo będziesz pamiętać o tej lekcji. Będziesz mieć też na koncie doświadczenie i świadomość swoich zasobów. Tego, że potrafisz go przepracować i przekuć na coś dobrego oraz wyjść z niego jeszcze silniejszy wewnętrznie i z poczuciem szczęścia.

 

Przeszedłeś / przeszłaś przez kryzys?
Podziel się swoim doświadczeniem, wskazówką, przemyśleniem w komentarzu.

 

Uważasz artykuł za cenny i pomocny?
Prześlij go do osób, o których wiesz, że właśnie teraz przechodzą przez kryzys.  

10 komentarzy

  1. Karina

    Bardzo dziękuję za ten artykuł.

    Odpowiedz
  2. *******

    Pani Kingo,
    Pani strona wyświetliła mi się przypadkiem,, a jestem teraz w jakimś trudnym dla siebie momencie. Pani artykuły mają coś w sobie i rzeczywiście pomagają odnaleźć siebie w tym szybko żyjącym świecie. Dziękuje że pani jest i ze ma pani siłę i ochotę na pomaganie innym. To wspaniałe :) Pozdrawiam!

    Odpowiedz
    • Kinga Ślużyńska

      Droga Pani, dziękuję za miły komentarz i cieszę się, że moje artykuły są pomocne.

      Zapraszam do zapisu na newsletter – wtedy będzie Pani otrzymywała powiadomienia o moich nowych tekstach.

      Życzę dużo wsparcia od siebie i innych, w – jak Pani pisze – trudnym dla siebie momencie.

      Pozdrawiam :)

  3. Iza

    Masz rację, przechodzę kryzys, a nawet kilka kryzysów jednocześnie, ale to przecież nie koniec świata, a nowy początek.

    Odpowiedz
    • Kinga Ślużyńska

      Nie jest to koniec świata, choć pewnie nie jest Ci z tym łatwo… Spojrzenie na drugą stronę medalu i na to, że tak nie będzie już zawsze i pewnie czeka Cię coś nowego… może dać nową siłę i nadzieję :) Czego Ci bardzo życzę.

      Pozdrawiam

  4. Jasmina

    Nie mogę spać…złożyłam wypowiedzenie w pracy. Mam już następną propozycję, ale wciąż waham się czy nie wrócić. Cieszę się, że trafiłam na Pani artykuł. Na ten moment pomógł.

    Odpowiedz
    • Kinga Ślużyńska

      Cieszę się, że artykuł był pomocy. Trzymam kciuki za podjęcie dobrej decyzji.
      Pozdrawiam

  5. Sylwia

    Dziękuję za ten artykuł :)

    Szkoda tylko, że teraz kiedy ciężko jest mi na duszy tak trudno też zobaczyć promyki słońca w swoim życiu i nową, lepszą perspektywę…

    Nie tracić jednak nadziei – to rzeczywiście prawda, która przyświeca mi w życiu :)

    Pozdrawiam wszystkich przeżywających trudności i tych, którzy starają się dostrzec drugiego człowieka w swoim życiu :)

    Odpowiedz
    • Kinga Więckowska

      Sylwia, to prawda, trudno jest patrzeć jednocześnie od wewnątrz (ze swojej własnej perspektywy) i od zewnątrz (obiektywniej lub z lotu ptaka) na swoje problemy. Dlatego tak potrzebna nie raz jest praca z coachem, który przypomina i pokazuje, że są jeszcze inne perspektywy, możliwości, sposoby na rozwiązanie. Bo sami, w pojedynkę widzimy tylko tyle. ile sami widzimy ;)
      Pozdrawiam i dużo nadziei życzę :)
      Kinga

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dobre życieKryzys – Twoja szansa na zmiany.